Metamorfoza w czasach koronawirusa
Co potrzebujesz stracić, żeby więcej zyskać?
Poznaj historię przemiany Pani Katarzyny, a znajdziesz rozwiązanie swoich trudności w osiągnięciu dietetycznego celu.
Mogłoby się wydawać, że czas kwarantanny to rosnące brzuszki. Powstające w konsekwencji niezliczonych wycieczek do lodówki.
Jednak ten dla większości trudny czas to również moment na przemyślenia, marzenia i plany. Analizy zysków i strat, nadawanie wartości codziennym „przywilejom” i urokom świata.
Chcę pokazać Wam jedną stratę, która dała Pani Kasi więcej zysku. Pani Kasia we współpracy ze mną w trakcie kwarantanny straciła blisko 20 kilogramów, a jeszcze więcej zyskała.
Pani Katarzyna swój sukces opisuje jako konsekwentne realizowanie planu dietetycznego. Podczas porady dietetycznej wracała wspomnieniami do początku diety oraz tego jak po miesiącu pojawił się pierwszy kryzys. Pierwszą przeszkodą był sezon grillowy i zapewnienia innych osób do tego, że nie warto nakładać na siebie ograniczenia. Wszystkie słowa w stylu „jedna kiełbaska Ci nie zaszkodzi”, „nie bądź .., że nie zjesz chociaż jednej karkówki”, powodowały przykrość i bezsilność nieustannego tłumaczenia – dlaczego jestem na diecie, dlaczego chce schudnąć oraz dlaczego na jednej kiełbasce czy kartkówce się nie skończy.
Pani Kasia jest świadoma, że u niej jedno odstępstwo od diety przyczyniłoby się do lawiny podjadania. Ta wiedza o swoim charakterze pozwoliły wytrwać do końca i osiągnąć sukces.
W trakcie naszej współpracy Pani Kasia zaczęła obserwować swoje potrzeby, ciało, samopoczucie oraz to, że przed dietą zjedzenie tabliczki czekolady nie dawało satysfakcji. W trakcie zbilansowanej, urozmaiconej diety z elementami zdrowych słodkich posiłków potrzeba ta była zaspokojona. Dawała dodatkową satysfakcję z kolejnych straconych kilogramów, lepszego samopoczucia i braku wyrzutów sumienia ze zjedzenia „śmieciowego jedzenia”.
Jak Pani Kasia opisuje dietę? Porcje są naprawdę duże, czasami nawet bardzo duże. Bliskie osoby obserwujące mnie na diecie dziwiły się jak dobrze można zjeść. Widziały, że dieta to nie liść sałaty czy głodzenie się a za to zdrowe, ciekawe, proste i szybkie w przygotowaniu posiłki.
Pani Kasia była na diecie indywidualnej (zobacz porównanie diet)
Kobiety często myślą o sobie na samym końcu. Przecież trzeba zrobić pranie, sprzątanie, sprawdzić dzieciom lekcję. Przy tym wszystkim nie starcza czasu dla nich samych.
Pani Kasia doszła do wniosku, że nadszedł czas by zadbać o siebie. I słusznie, bo kto zadba o nas jak nie my sami!?
Jeśli dbamy o swoje zadowolenie, czujemy się świetnie to lepiej dbamy o inne osoby i obszary w swoim życiu.
Teraz dzieci Pani Kasi zajadają się jej zdrowymi obiadami, na rzecz soków piją wodę i ze swoimi łyżkami czekają na dietetyczne sorbety z diety. Do tego doszły wspólne aktywności jak jazda na rowerze.
Jak widzisz pozytywów nie ma końca! W kolejnym artykule napiszę Ci co radziłam Pani Kasi.
Dlatego wejdź na stronę TUTAJ i wybierz dla siebie dietę na lato!
Jeśli potrzebujesz zobaczyć jak wyglądają posiłki z diety wejdź na stronę z darmowym dniem diety TUTAJ
Pobierz i wypróbuj darmowy dzień diety!
P.S. Wybierz dietę Thermomix lub dla zabieganych.
Na możliwość zamówienia diety indywidualnej trzeba jeszcze poczekać. Mam komplet dietowiczów, stąd brak nowych miejsc na diety indywidualne.
*Metamorfoza została opublikowana za zgodą Pani Katarzyny.