Przemoc psychiczna-gaslighting
Za wszystkie kobiety, które stając się żoną trafiają na przegranej pozycję. Kiedy płaczesz w aucie lub w nocy w poduszkę, bo jesteś z tym sama. Jak możesz narzekać na przemoc psychiczną, kiedy jest stosowana bez widzów. Jak możesz cokolwiek powiedzieć, kiedy przykryta jest pod dobrami materialnymi (auto, wyjazdy). Kiedy innym mydli się oczy, zaburza postrzeganie Twojej rzeczywistości jak można wyjść?
Słyszysz:
“dramatyzujesz”, “jak zwykle przesadzasz”, “wymyślasz”, “po*ebało Cię”,”coś ci się pomieszało”,”jesteś przewrażliwiona”, “zwariowałaś?”
Przemoc fizyczna jest okrutna, ale przemoc psychiczna jest również bolesna. Obciążająca i obezwładniająca. Kiedy słyszy się o przemocy fizycznej wszscy myślą “czemu od niego nie odejdzie?”. W sytuacji kiedy to przemoc psychiczna, nie widać i nie słychać problemu.
Gaslighting – ten mało znany termin nazywa rodzaj przemocy psychicznej, polegającej na takim manipulowaniu drugą osobą, by stopniowo przejmować kontrolę nad jej sposobem postrzegania rzeczywistości. Manipulant może udawać, że nie rozumie drugiej osoby, podawać w wątpliwość jej wersję zdarzeń, odrzucać jej obawy.
Jarosław Gibas, powołując się na teorię Sterna, manipulację gaslighing można rozpoznać dzięki kilku sygnałom ostrzegawczym, tj. : częste powątpiewanie w swoje własne sądy, tworzenie listy kontrolnej (czy na pewno zrobiłem wszystko, by nie narazić się na brak aprobaty?), przygotowywanie się na konfrontację, zastanawianie się czy warto poruszać jakiś temat z obawy przed konsekwencjami, łapanie się na przybieraniu postawy przepraszającej, by nie sprowokować manipulatora, niewinne kłamstwa, by uniknąć niezadowolenia po drugiej stronie, zastąpienie swobody i luzu powątpiewaniem w siebie.
Wykonujesz prace domowe, pracę zawodową, zostajesz z dzieckiem kiedy jest chore (bo , kto by miał niby zostać jeśli Twoja praca “jest mniej ważna” i zarabiasz mniej). I jak się z tego uwolnić, kiedy stajesz się zależna, choć próbujesz z całych sił być niezależna. Jednak ilość obowiązków nie pozwoli Ci uciec. Z resztą od czego chcesz uciekać? Przecież wszystko masz!?
Masz ochotę uciec lub skończyć, ale wiesz, że masz dziecko. Wiesz, że sprawa rozwodowa pokaże Ci, że się nie liczysz bo czym jest cotygodniowe robienie zakupów spożywczych, gotowanie, sprzątanie, pracnie, prasowanie, zajmowanie się chorym dzieckiem. Czym jest to że kupujesz spożywkę, płacisz domowe media, kiedy Twój mąż płaci leasing, opłaca hotele. Jak możesz się z tym porównywać? Przecież za Twoją pracę nikt Ci nie zapłaci. Na codzień nie da się bez tego żyć, ale jak przychodzi do podsumowań to nie jest wyceniana.
Cokolwiek zrobisz jesteś na przegranej pozycji.
Źródło:
independent.co.uk
youtube.com/jaroslawgibas